poniedziałek, 15 lutego 2010

"Polesie" - twór epoki stalinowskiej?

W pierwszym wpisie wskazałem na związek nazwy dzielnicy z nazwą "Polesie Konstantynowskie" i z pomocą czterech obrazów-fragmentów map wyjaśniłem pochodzenie tejże. Teraz pozwolę sobie oddać głos Krzysztofowi R. Kowalczyńskiemu:

W roku 1953, gdy w Łodzi wyznaczano 7 dzielnic administracyjnych [a więc nie w 1954 r., jak to można wyczytać w Wikipedii], jako jedną z nich wytyczono dzielnicę o nazwie "Polesie", zapożyczonej od obszaru Polesie Konstantynowskie, który zajmował stosunkowo największą część terenu planowanej dzielnicy. Na skutek tego biurokratycznego kroku, fałszywa nazwa "Polesie" dla dużej części zachodniego śródmieścia zaczęła być traktowana wśród fali nowoprzybyłych do Łodzi jej powojennych mieszkańców jak autentyczna, prawdziwa nazwa tego rejonu miasta. [hasło "Wiązowa"].

Również po roku 1945 tradycyjne podziały historyczne i naturalne powiązania terytorialne były nie tylko ignorowane, lecz celowo zamazywane, zgodnie z realizowaną przed rokiem 1989 ideą dezintegracji społeczności lokalnych. Wykreślone zza urzędniczego biurka nowe granice podziałów miały najczęściej kształt sztuczny, opierający się na przebiegu ważniejszych ulic lub torów kolejowych. W ten sposób nastąpiło rozbicie spoistości tradycyjnych obszarów osiedleńczych lub miejscowości nowo włączonych w obszar miasta. Zasięg poszczególnych dzielnic administracyjnych określano w sposób mechaniczny na zasadzie osiągania równowagi statystycznej: podobnej liczby ludności, proporcjonalnego wyposażenia w obiekty infrastruktury technicznej i kulturalnej. Funkcjonowanie wspomnianych jednostek administracyjnych najpierw trzech, później siedmiu, ostatecznie zaś - pięciu, w istotny sposób zakłóciło zdolność prawidłowej identyfikacji przez mieszkańców Łodzi historycznie ukształtowanych, naturalnych dzielnic współczesnego miasta. [Wstęp]

Jak widać, Kowalczyński w swym opracowaniu nie unika sądów wartościujących ("biurokratycznego", "fałszywa", "sztuczny", "zakłóciło zdolność prawidłowej identyfikacji"). Jestem daleki od bycia apologetą poczynań władz komunistycznych, ale skłaniam się ku przekonaniu iż tożsamość jest poczuciem dynamicznym. Jeżeli faktycznie nazwa "Polesie" zaczęła być traktowana jako określenie zachodniej części miasta, to nie ma co rwać szat, ale docenić że jakakolwiek tożsamość miejscowa w głowach łodzian istnieje. Nie znam też podstaw, na jakich Kowalczyński pisze o celowym zamazywaniu powiązań terytorialnych i dezintegracji społeczności lokalnych. Komuniści nie przywiązywali wagi do lokalności, ale utworzenie dzielnic administracyjnych było po prostu konsekwencją przyjętego modelu administracyjnego. Zgadzam się natomiast z autorem "Planu naturalnych dzielnic Łodzi", że nadawanie tym dzielnicom jak również jednostkom tworzonym po 1989 roku nazw własnych (a nie na przykład neutralnej numeracji) przyczyniło się do obecnego chaosu nazewniczego.
Przyznaję, należę do pokolenia, dla którego łódzkie Polesie jest już bytem oczywistym. Nie darzę za to entuzjazmem nowego wymysłu pod tytułem "Stare Polesie". Szanuję jednak fakt adaptacji tej nazwy przez grupy mieszkańców "zachodniego śródmieścia" (o czym mam zamiar napisać na tym blogu). Zresztą, mam wątpliwości czy w przypadku tej części miasta faktycznie nastąpiło "zakłócenie zdolności prawidłowej identyfikacji ", jako że nazwa "Wiązowa" nigdy w zbiorowej świadomości nie zafunkcjonowała. Nie zająkuje się na jej temat na przykład "Słownik dwudziestowiecznej Łodzi".

Co ciekawe (na co Kowalczyński również zwraca uwagę) wschodnia granica owej pierwszej dzielnicy administracyjnej noszącej miano Polesia przebiegała wzdłuż Piotrkowskiej! Dla ilustracji tego faktu i porównania do zasięgu obecnego Polesia (rejonu działania Delegatury UMŁ), zamieszczam taką oto mapę:


Pokaż Polesie na większej mapie

Po wizycie w antykwariacie na Andrzeja

Sposobem na dobre rozpoczęcie urlopu wypoczynkowego jest spacer po mieście, najlepiej połączony z odwiedzeniem antykwariatu "Nike" Janusza Barańskiego. Mija już prawie ćwierćwiecze, odkąd odkryłem to miejsce i do niego zaglądam, przyznaję - od ładnych paru lat już nie tak regularnie. Dzisiaj zobaczyłem u pana Janusza następujące nowości: W tym samym czasie, kiedy ja w tym miejscu snułem wynurzenia o Polesiu Konstantynowskim i granicach Wiązowej, drukarnię opuszczała publikacja, która zawiera nazwy, granice i opisy ponad 250 części miasta! Ale od początku. Zdziwił mnie tytuł: "naturalne dzielnice", przecież dzielnice są wytworem ludzkim. Zanim otworzyłem plan, nie wiedziałem czy są na nim zaznaczone granice jednostek fizycznogeograficznych, czy też jednostek historycznych. Jak można było się spodziewać, to drugie, ale zdziwienie nad użyciem przez autora przymiotnika "naturalne" pozostało (dlaczego nie "historyczne"?). Co do autora, jest nim Krzysztof R. Kowalczyński, który ma na swoim koncie książkę "Łódź przełomu wieków XIX/XX", wydaną przez Dom Wydawniczy "Księży Młyn" (w tym samym cyklu, w którym wcześniej ukazała się "Łódź między wojnami" Michała Kolińskiego). Publikacja składa się z planu opracowanego na bazie planu Łodzi wydawnictwa Map1 (Michał Okonek) oraz z objaśnień do nazw dzielnic ze wstępem i komentarzem. Lista użytej bibliografii, źródeł archiwalnych i kartograficznych jak na takie przystępne i poglądowe wydawnictwo naprawdę robi wrażenie. Opracowanie sprawia wrażenie solidnego i na pewno będzie się do czegoś odnosić w swoich dociekaniach. Udane dzieło, gratulacje panie Kowalczyński!

wtorek, 9 lutego 2010

Tramwajowe imperium

Skoro blog ma być o Łodzi, a nie tylko o Polesiu lub Wiązowej, pora zaprezentować materiał ogólny, tyczący całego miasta.
Przy okazji trzydziestodwulecia mojego pomieszkiwania w Łodzi, chciałbym się z Wami podzielić mapą rozwoju tutejszej sieci tramwajowej. Początkowo rzecz powstawała z myślą o wikipedii, z czasem jednak uznałem że nie ma tam aż tak dużo opisu poświęconemu temu zagadnieniu, więc ilustracja byłaby na wyrost.
Mapa nie jest dziełem skończonym, posiada niedoróbki. Paru wątpliwych dat ostatecznie jeszcze nie rozstrzygnąłem, w użytej czcionce brakuje polskich znaków, nie dopracowałem łączeń linii zaznaczonych w różnych kolorach, brakuje linii tramwajowych Litzmannstadt Getto oraz bocznic towarowych. Jednak zważywszy na to, jak długo ta mapa oczekuje na dokończenie i się nie może doczekać, stwierdziłem że nadeszła pora by puścić ją w obieg. Niech przyczynia się do upowszechniania wiedzy o sieci łódzkich tramwajów.
Jestem zobowiązany złożyć serdeczne podziękowania za udzielone wskazówki Wojciechowi Dębskiemu, autorowi materiałów zamieszczonych w znakomitym serwisie "Łódzkie tramwaje i autobusy" oraz Jackowi Wesołowskiemu, autorowi stosownej mapy-schematu zamieszczonego w "Atlasie Łodzi".
Miłego!

poniedziałek, 8 lutego 2010

Wiązowa: granice

Zajmująca jest myśl, co było niegdyś w miejscu, w którym obecnie mamy siatkę ulic, kwartałów czegoś, co System Informacji Miejskiej każe nam nazywać Starym Polesiem.Zanim przystąpiłem do rekonstrukcji, trzeba było określić granice tego, co można uznać za Wiązową. Pomocny w tym jest oczywiście profesor Marek Koter ze swoją pracą wydaną drukiem w 1969 roku, pt. "Geneza układu przestrzennego Łodzi przemysłowej". Otóż pan profesor wśród jednostek morfogenetycznych Łodzi (w granicach klucza dóbr rządowych, mapa stanowiąca załącznik nr 2 do pracy) wyróżnia makrojednostkę Łodzi rolniczej, a wśród sześciu części składowych tejże, czwartą niwę miejską Pola Wżdżarowe (mikrojednostka nr 5).
Jeżeli sobie powiększymy powyższą mapę, zobaczymy dwie dalsze części owej mikrojednostki: 5a - zachodnią, z układem ulic oraz parcel dostosowanym do dawnego układu agrarnego, 5b - wschodnią, z układem ulic dostosowanym do prostokątnego układu Łodzi przemysłowej i układem parcel zgodnym z dawnym układem pól.

Przyjmijmy zatem, że od tej pory tym co będziemy tutaj nazywać umownie Wiązową, "Starym Polesiem" będzie owa czwarta niwa miejska, w granicach wytyczonych przez profesora Kotera.
Swoją drogą, trzeba by się wnikliwiej przyjrzeć metodologii wyznaczenia granic między jednostkami morfogenetycznymi, a to z racji jednego drobiazgu, który uszedł (?) uwadze pana profesora... O tymże szczególe w kolejnym wpisie.

Podsumowując, jeżeli w tym miejscu będziemy mówić o Wiązowej, to w granicach wytyczonych na poniższej mapie czerwoną linią (dla porównania: zielona linia - jednostka pomocnicza miasta Łodzi, osiedle nr 22 Stare Polesie, 2001 r.; niebieska linia - obszar Systemu Informacji Miejskiej Stare Polesie, 2005 r.):


Pokaż Polesie Wiązowa na większej mapie

Refotozagadka

W nawiązaniu do poprzedniego posta, może ktoś trafnie wskaże, z którego miejsca została wykonana poniższa fotografia:
Nie to żebym się wymądrzał, sam też (jeszcze) nie wiem jakie to miejsce, ani nie spotkałem się z pełnym opisem tej widokówki. Nagrodami w konkursie są satysfakcja i uznanie ze strony innych tropicieli starych widoków.

niedziela, 7 lutego 2010

No i po lesie... Czyli skąd się wzięła współczesna nazwa dzielnicy

Nazwa "Polesie" zafunkcjonowała w skróconej formie w 1954 roku, kiedy to wprowadzono nowy podział administracyjny Łodzi i nazwano tak zachodnią dzielnicę miasta. Jej granice uległy zmianie w 1960 roku. Dlaczego napisałem "w skróconej formie"? Ano dlatego, iż nazwa ta wywodzi się od dwuwyrazowej nazwy "Polesie Konstantynowskie". Skąd z kolei wzięła się ta nazwa? "Polesie" to w tradycji łódzkiej teren po wyciętym lesie. Mieliśmy dwa takie "polesia": Polesie Widzewskie, w miejscu lasu między Łodzią a Widzewem, którego reliktem jest park 3 Maja; oraz właśnie Polesie Konstantynowskie, w miejscu lasu miejskiego rozciągającego się po obu stronach szosy Konstantynowskiej, którego "spadkobiercami" są parki na Zdrowiu i Poniatowskiego. Obydwa "polesia" powstały w czasie okupacji niemieckiej w trakcie pierwszej wojny światowej. W mieście brakowało opału i w związku z pilną potrzebą wycięto duże połacie lasów. A oto ilustracja:

Lata 30. XIX w.

Po 1902 r.

1927 r.

1935 r.

Jak podają autorki serwisu "Spacery po zielonej Łodzi" (zapewne za Mowszowiczem), w wyniku wyrębu z czasu I wojny powierzchnia lasu skurczyła się z około 400 do 115 ha. Trzecia z przedstawionych map dobrze oddaje powojenny stan rzeczy: wylesione tereny na zachód od linii Kolei Warszawsko-Kaliskiej. W 1935 r. widać jak rana się zabliźnia, wraz z urządzaniem parku "Na Zdrowiu".
Nazwa "Polesie Konstantynowskie" przyjęła się i upowszechniła w okresie międzywojennym. Tak nazwano utworzony w 1930 r. rezerwat (przetrwał do dziś), tak nazywano wybudowane w latach 1928-1933 obecne osiedle im. Montwiłła-Mireckiego. Dlaczego "Konstantynowskie", pogrubiłem powyżej.
Jeżeli więc mielibyśmy wskazać istotne z punktu widzenia nazwy "Polesie" daty , to byłyby to:

lata 20. XX w. - upowszechnia się nazwa "Polesie Konstantynowskie"
1954 r. - powstaje dzielnica administracyjna "Polesie"
2001 r. - powstaje jednostka pomocnicza miasta, osiedle "Stare Polesie"